Wspaniałe rozgwieżdżone niebo nocą, z gwiazdami wpadającymi wprost do rzeki. Wygląda to naprawdę niesamowicie.
Przypomina się wtedy wiersz Rafała Wojaczka, wrocławskiego poety i pisarza, który tak pisał o Odrze: „Kiedy Ty mówisz "rzeka", to ja słyszę "Odra". Kiedy Ty "dom" powiadasz, to ja słyszę "Polska". Kiedy Ty mówisz "Odra", to ja słyszę "ręka". Pewne ramię, na którym Twój dom się opiera”.
Inny wrocławski pisarz, Wacław Grabkowski, również napisał wiersz o rzece swojego miasta. Brzmi on tak:

Dwa brzegi
Za pięćdziesiąt groszy woziłeś
na tamten brzeg
czym zawiniłeś miastu że wypluło cię za rzekę
przecież podniosłeś się i stanąłeś przy niej
brzydki jak grzech

pamiętasz wysupłałeś mnie z ciemności
i dosiadłeś karku rzeki
krzyczały wniebogłosy żelazne dulki
teraz zniknąłeś
twoja łódź jeszcze ciepła
wyprężył się nad nią most przycisnął łapą cienia

chciałbym się z tobą napić stary przewoźniku
gdzie polazłeś
przecież ani za koniem ani za krową
może leżysz na łące przemieniony w kamień
przyczajony na kosy
a wiosła na niemych plecach werblą cicho
tęskne aksamitu rzeki

gdzie jesteś stary
ty który natykałeś się na ołtarz ze świtu
mierzyłeś wiosłem ciszę od brzegu do brzegu
czyżby ta twoja Odra
litościwie obwarkoczyła ci los

butelka pusta zasnę już
na tym brzegu

Warto posłuchać poezji nad malowniczym, nastrajającym refleksyjnie brzegiem Odry.