W ślad za telewizorami, spada też popularność filmów 3D. Okazuje się, że era 3D kończy się, a potwierdzają to dane z całego świata.
Avatara – dzieło Jamesa Camerona, które rozpoczęło szał na filmy 3D – pewnie widzieliście wszyscy? Jednak po wielkim wybuchu popularności mało kto interesuje się jeszcze telewizorami 3D – a filmy 3D w kinach mają jeszcze mniej fanów…
Według danych Motion Picture Association of America zainteresowanie filami 3D bardzo spadło – odnotowano 20-procentowy spadek względem ubiegłego roku. Co prawda James Cameron realizuje nowe filmy kamerami 3D – w październiku ma pojawić się „Gemini Man” z Willem Smithem w roli głównej. Zostanie wyprodukowany także w technice wysokiego klatkażu (HFR), co poprawi komfort oglądania, ale kin obsługujących HFR jest bardzo niewiele... Czy film będzie sukcesem?
Lena.k ,fotos:Mediamodifier/Pixabay